sobota, 11 lipca 2015

Etui na pieluszki dla dzidziusia

Moi drodzy!!
Jadę dziś poznać nowego członka rodziny, brat mojego męża został ojcem. Oprócz kupionych prezentów nie może zabraknąć też takiego ręcznie robionego :) postanowiłam uszyć etui na pieluszki a z resztek uszyłam jeszcze małą girlandę na łóżeczko lub po prostu do pokoju małego szkraba. Spróbuję też krok po kroku podpowiedzieć wam jak uszyć takie etui. Zapraszam na mały kursik. Muszę jeszcze tylko dodać, że jestem samoukiem i nie wszystkie szwy są schowane. Gdy wczoraj wpadła sąsiadka, która jest z zawodu krawcową od razu poinstruowała mnie jak można w łatwy (jak na razie tylko dla niej łatwy ;) ) sposób zrobić to tak, żeby nie było widać żadnego szwu nawet w środku. Zaproponowała wspólne szycie i pokazanie mi kilku trików z czego bardzo bardzo się cieszę i nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że następne etui będę szyła razem z nią i będzie jeszcze piękniejsze. Z tego miejsca pozdrawiam ją bardzo gorąco, a wam już pokazuję zdjęcia :)

1.Przygotuj 2 kawałki tkaniny i kolorową, ozdobną tasiemkę, flizelinę, nożyczki, krawiecki centymetr, dobierz nici i uruchom maszynę :)

2. Wytnij 2 równe kawałki 31cm (30 +1 na szwy) x 76cm (75 + 1 na szwy) i zeszyj je ze sobą






3. Wytnij z flizeliny fragment odpowiadający powstałemu kawałkowi po zeszyciu 2 tkanin i przyprasuj go do lewej strony.




4. Na złączeniu tkanin przyszyj ozdobną tasiemkę.




5. Zszyj ze sobą boki tak aby powstał rulon.




6. Złóż powstały rulon jedną z tkanin do środka i zszyj na dole tak aby powstał worek. Przytnij nierówny nadmiar materiału wzdłuż szwu.

7. Następnie zszyj dwa rogi i również odetnij nadmiar wzdłuż szwu.





8. Przewróć na prawą stronę wywiń i gotowe :)





Włóż do etui pieluszki i np jakiś kosmetyk dla maluszka i upominek z okazji jego narodzin gotowy. Jak już wspomniałam z resztki materiału uszyłam bardzo prowizoryczną girlandę. Razem prezentują się naprawdę ciekawie.



piątek, 10 lipca 2015

Drewniane skrzynki na dziecięce zabawki

Od samego początku Zosia miała bardzo dużo zabawek, a z biegiem czasu sukcesywnie ich przybywało, a że pokój ma mały, nie ma miejsca na wiele mebli to z zabawkami był kłopot - a raczej wielki bałagan nazywając rzeczy po imieniu. Zabawki leżały w kącie na kocu ponieważ nie mieściły się do szafy i komody z ubraniami tworząc wielką stertę wszystkiego. Ciężko było tam cokolwiek znaleźć, a o względach estetycznych nie było mowy. W końcu wymyśliłam, że bardzo praktyczne będą drewniane skrzynki, jeśli się je zeszlifuje i pomaluje na jakieś dziecięce kolory. Tak wiec zrobiłam. Zeszlifowała  skrzynki do bardzo gładkiej powierzchni i pomalowałam farbą przeznaczoną do malowania mebelków dziecięcych. Cena takiej farby raczej podobna do innych, a farby nie śmierdzą, szybko wysychają i nie są toksyczne. To bardzo ważne. Zdecydowałam się na biały i różowy. W jednej trzymamy teraz książeczki i pluszaki a w drugiej wszystko inne. Od razu inaczej jest w tym pokoiku. Codziennie wieczorem przed spaniem sprzątamy zabawki do skrzynek, by następnego dnia znów połowę wyciągnąć ;)