Będąc w Niemczech siostra zabrała mnie do kilku klimatycznych sklepów - wierzcie mi - oszalałam. Zwłaszcza w jednym. Kobietka ma sklep przy domu razem z kwiaciarnią. A w tym sklepie pełno dekoracji dla domu takich firm jak Green Gate czy Ib Laursen poukładane seriami, kolorami - potraficie sobie to pewnie wyobrazić. Pełne regały pięknych tkanin do szycia, wstążeczek, akcesoriów do szycia, książek z inspiracjami. Do tego maskotki i ubranka dla dzieci "handmejdowe". No obłęd!! Nie zrobiłam dla was zdjęć, bo po pierwsze byłam tak zaślepiona, jak Alicja w krainie czarów, a po drugie sklepik jest tak kameralny, że czułam, że aż nie wypada.
Kolejny sklep to takie centrum w sumie ze wszystkim, ale głównie właśnie z dekoracjami do domu i ogrodu, rzeczami do majsterkowania. Pełno tam latarenek, lampionów, tacek przeróżnych, szkła, ceramiki, wstążeczek, farb kredowych do malowania, tekstyliów i wiele wiele innych rzeczy. Tam też oszalałam ;)
Ale żeby nie było zbyt pięknie po trzech dniach od powrotu trafiłam do szpitala z ostrą infekcją ;/ Tyle planów na porządki przedświąteczne (oczywiście bez szarżowania tylko prace dostosowane do mojego obecnego stanu) a tu trzeba leżeć i leżeć i do domu puścić nie chcą. Na szczęście wszystko zmierza w dobrym kierunku i wypuścili mnie wczoraj do domu. Więc jutro trzeba zrobić zakupy, zarobić ciasto na pierniki i we wtorek z Zosią będziemy piekły. Nie mam jeszcze przepisu więc wypróbuję jakiś z sieci. Jeśli wyjdą dobre, to na pewno podzielę się z wami przepisem.
Tymczasem mam dla was kilka inspiracji świątecznych właśnie w stylu Green Gate i Ib Laursen. Miłego niedzielnego wieczorku :*
źródło: Pinterest |
źródło: Pinterest |
źródło: Pinterest |
źródło: Pinterest |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz